Męczą mnie mity i fejki. Nie chodzi o wybory w Polsce które odbywają się w tym momencie. Daleki jestem od dywagacji na temat świata obecnego. Męczą mnie opinie które ciążą na niektórych kierunkach i osobach. Średniowiecze zawsze jest ponure, Akademizm nudny, Historyzm powtarzalny. Taką samą opinie ma Klasycyzm czy Neoklasycyzm. Mam wrażenie że jest ona błędna i nie pozwala nam spojrzeć na sztukę tego okresu na czysto. Dlatego postanowiłem napisać kilka artykułów o tym okresie. Ten jest pierwszy, a w nim opowiem o pojęciach i znaczeniu.

Internetowi znawcy social media bądź ogólnie szeroko pojętego marketingu byliby zgodni co do jednego. To nie dzban czy odjaniepawlać jest słowem roku. Jest nim storytelling. Każdy kto choć trochę śledzi internet może dojść do wniosku że niedługo nie kupimy worku saletry amonowej bez wciśniętej nam historii jak ten magiczny produkt zmieni nasze życie. Ja zadaje sobie w tym wszystkim jedno pytanie. Jak storytelling może działać w opowiadaniu o sztuce.

Jeśli ktoś zapytałby mnie, przez pryzmat którego nurtu w sztuce mogę najbardziej się poczuwać, odpowiedziałbym bez oporu o pejzażach niemieckich romantyków. Jednocześnie jest to jeden z tych kierunków w malarstwie w którym mam stu procentową pewność osiągnięcia konsensusu między wiedzą a odczuciem.

Tak. Nagłówek nie kłamie, a ja w końcu musiałem to wyznać opinii publicznej. Zameczek, a raczej zamczysko które wywołało ogólnopolską burzę i ponownie ujawniło papierowość biurokracji, odkryło dla mnie, nowy sposób myślenia o nim. Co i jak wytłumaczę po drodze. Zapraszam.

Pomimo że ekshumacje dzisiaj kojarzą się po różnie, ta była zorganizowana z najwyższymi honorami. Ponadnarodowe wydarzenie zebrane wokół narodowego bohatera. Na czym polegał fenomen, kto i dlaczego tak zaprojektował pochówek? Zapraszam poniżej.
Continue reading Jak „Ojczulek” powrócił do domu- Mauzoleum Józefa Bema

Oto moja relacja z podróży którą odbyłem zupełnie spontanicznie. Jak strzał z procy pośród wszystkich wyjazdów pojawił się całkowicie niespodziewany Nikisz. Miejsce pociągające przez więcej rzeczy niż może Ci się zdawać.

Rzadko staram się rzucać określenia że coś co przeczytałem zmieniło mocno moje zdanie i światopogląd. Takie procesy zwykle zachodzą powoli i z powiewem chłodu. Muszę przyznać że w przypadku książki o której Ci napiszę było trochę inaczej, miałem wrażenie że co stronę żyje w innej rzeczywistości.
Leave a Comment